| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Marek Papszun pozostaje bez pracy od zakończenia poprzedniego sezonu. Media łączyły byłego trenera mistrzów Polski z Szachtarem Donieck, ale wszystko wskazuje na to, że ukraiński potentat postawi na innego szkoleniowca.
Marek Papszun pożegnał się w czerwcu z Rakowem Częstochowa. Wówczas wygasł kontrakt trenera, który przez lata budował siłę klubu spod Jasnej Góry. Pożegnanie było udane, bo Medaliki zdobyły mistrzostwo Polski. Sam szkoleniowiec niejednoznacznie wypowiadał się na temat swojej przyszłości. Fakt jest taki, że 49-latek na razie nie wrócił do zawodu i często jest widywany jako medialny ekspert. Regularnie pojawiają się też plotki łączące Papszuna z zagranicznymi klubami.
Szachtar był opcją dla Papszuna?
Były trener Rakowa był ostatnio mocno łączony z Szachtarem Donieck. Uczestnik Ligi Mistrzów jest dopiero trzeci w krajowej lidze, choć do lidera traci raptem dwa punkty. Władze klubu nie były zadowolone z pracy Patricka van Leeuwena i zwolnił Holendra po dwunastu rozegranych spotkaniach. Tymczasowym szkoleniowcem został Darijo Srna, który jest dyrektorem sportowym ukraińskiej ekipy. To właśnie legenda Szachtara miała wybrać nowego opiekuna drużyny.
Wśród kandydatów pojawiało się nazwisko Papszuna, ale... wszystko wskazuje na to, że Szachtar znów postawi na opcję ze szkoły holenderskiej. Fabrizio Romano poinformował, że klub doszedł do porozumienia z Marino Pusiciem. To 52-letni Bośniak, który przez lata pracował w Eredivisie jako asystent Arne Slota w Feyenoordzie i AZ Alkmaar, a także prowadził FC Twente. Szkoleniowiec urodzony w Mostarze ma też w CV pracę w Interze Baku.
Umowa ma zostać sfinalizowana w ciągu 24 godzin. Szachtar ma przedstawić nowego trenera we wtorek. Papszun był też przymierzany do Dynama Kijów, ale ukraińskie media wskazują, że prawdopodobnie pracę dostanie jeden z krajowych szkoleniowców.